social media

Translate

piątek, 5 września 2014

Demakijaż oczu i twarzy

Dzień dobry ! Ja właśnie wstaję do pracy,a post dodaje się z automatu,więc życzę Wam miłego czytania oraz miłego piątku ;)
Post,który dzisiaj publikuję ma tematykę taką jak w nazwie,czyli DEMAKIJAŻ twarzy i oczu. W tych czasach różne są sposoby zmywania makijażu i właśnie o nic będzie tych kilka słów. Przedstawię Wam swoich (nie)ulubieńców do pozbywania się mejkapu ;)



Zacznijmy od mleczek do demakijażu.

Która z Was chodź raz nie zmywała swojej tapety jakimś mleczkiem ? No właśnie,chyba każda z Nas ;)
Ja te mleczko,które tu widzicie męczę już chyba od roku i szkoda mi wyrzucić,a zużyć też mi ciężko...

Mleczko oczyszczające do demakijażu twarzy i oczu ,Lirene Dermo Program o ile mnie pamięć nie myli kupiłam je w Rossmanie jak byłam na urlopie w PL,nie pamiętam ceny,bo to było całe wieki temu :P 

Nie wiem jak Wy,ale ja mam zawsze problem z odpowiednim nałożeniem ilości takich kosmetyków. Jak dam za mało to zużywam 10 wacików do jednego oka,jak dam za dużo to oczy mnie pieką i przestać nie mogą :/ A szkoda,bo mleczko samo w sobie nie jest najgorsze. Dobrze nawilża mi twarz,może nawet za dobrze,bo mam po nim uczucie tłustego ryjka :P
Nie sądzę ,abym kupiła go ponownie,ale to pewnie dlatego,że nie przepadam za mleczkami do demakijażu.

Następny produkt,który pomaga mi pozbyć się makijażu to ; Chusteczki do demakijażu Make Up Verwijderdoekjes



Uwielbiam je ! Odkąd jestem w NL próbowałam już wielu chusteczek do demakijażu i w każdych mi "coś" nie pasowało. W tych pasuje mi wszystko ! Dostępność wprawdzie jest kiepska,bo albo jest ich w sklepie WIBRA pełna półka,albo ich nie ma wcale,ale mam blisko do tego sklepu,więc nie przeszkadza mi to wcale ;) Zresztą staram się mieć ich zawsze spory zapas,szczególnie gdy są na promocji i kosztują €0,49 ! (normalna cena to €0,69) Chusteczek jest 25 sztuk,więc przyznacie,że są naprawdę tanie. Bezproblemowo radzą sobie z makijażem,pachną delikatnie,po ich użyciu oczy mnie nie pieką i bez problemu mogę nakładać krem na twarz. Szczerze polecam :D
3 i 4 kosmetyk do demakijażu zapewne wiele z Was zna. Ja poznałam nie dawno,więc chcę napisać co ja o nich sądzę . Płyn micelarny Be Beauty  do demakijażu i tonizacji twarzy i oczu ( Skóra wrażliwa) znajduje się w przeźroczystej buteleczce z praktycznym dozownikiem. Naciskamy na górę nakrętki i otwiera nam się mały otwór, przez który w łatwy sposób aplikujemy płyn na wacik. Takie rozwiązania to ja lubię :) Miałam już dwa różne micele z Garniera i świetnie się u mnie spisały,ten biedronkowy również. Podoba mi się delikatny kwiatowy zapach,którego brakowało mi w Garnierowych micelach. Bardzo dobrze radzi sobie ze zmyciem makijażu,jak i bardzo dobrze tonizuje.  Po skończeniu go sięgnę po większą różową koleżankę tego niebieskiego płynu,która już czeka cierpliwie na swoją kolej . 


 Mam również Micelarny żel nawilżający do mycia i demakijażu (Skóra normalna,sucha i wrażliwa) z tej samej firmy,ale jakoś nie mam przekonania do zmywania makijażu żelem,więc używam go tylko do mycia twarzy. Tak,tak mam zapas 3 butelek,bo mój K. jest taki kochany,że kupił mi je jak był kilka dni w w PL :)







Podsumowując :
2 z przedstawionych Wam produktów chętnie użyję ponownie a 2 nie koniecznie.
Po chusteczki i płyny micelarne sięgnę na pewno,po żel micelarny tylko w celu mycia twarzy,a do mleczek raczej nie wrócę.
A wy jak oczyszczacie twarz z makijażu ?

7 komentarzy:

  1. Rok? Toć to staroć, wyrzuć go nie warto go używać. A ten micel z Biedronki jakoś mnie nie kręci :3 nie wiem czemu wszyscy tak go uwielbiają :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mleczko mam od marca jednak , nie wiem co mi się z tym rokiem napisało :P A micelka bardzo polubiłam ;)

      Usuń
  2. Jeśli chodzi o płyn micelarny z Biedry to jakoś mnie nie zachwycił. Coś mi w nim nie pasuje. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi bardziej spasowała niebieska niż różowa wersja z Biedronki,ale jeszcze będę testować inne ;)
      Może Ty coś mi polecisz ? :)

      Usuń
  3. ja mam ten micel z biedry i szczerze nie rozumiem tego szalu, poki co jest taki sredni, niestety mam zapas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie rozumiem po co robić zapas,jeśli coś nie spełnia Naszych oczekiwań ;)
      Czym Ci podpadł ten micel ?

      Usuń
  4. Muszę odwiedzić Biedronkę bo tego płynu micelarnego jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś zostaw komentarz - wtedy mam pewność,że ktoś przeczytał co napisałam ;)
Odwiedzam wszystkich, którzy zostawiają komentarz na moim blogu.

Buziaki,Wasza M.