social media

Translate

poniedziałek, 16 marca 2015

Ziaja, Krem nagietkowy - BUBEL #1


Jakiś czas temu przyszła do mnie paczka z PL, o której wspominałam TU. Paczkę wysłała moja mama, która również była tak uprzejma i zrobiła dla mnie zakupy o które prosiłam.
 Kilka rzeczy były dla mnie zupełną nowością, ale byłam ich ciekawa, więc zamówiłam w ciemno. Sporo z zakupów to były produkty marki Ziaja, znanej prawdopodobnie każdej z Was ;) Już kiedyś pisałam, że mam do nich dostęp na miejscu, ale ceny są większe, a ja nie lubię przepłacać, więc zawsze czekam, aż się tych moich chciejst nazbiera i proszę mamę o wysyłkę, albo kogoś znajomego kto akurat jedzie z PL do NL.
Wcześniej mogliście już przeczytać o kremie mikrozłuszczającym z kwasem migdałowym z serii liście manuka.
Dzisiaj kolej na krem nagietkowy.

OPIS :
Łagodny półtłusty krem z wyciągiem z kwiatów nagietka i witaminą E.

DZIAŁANIE :
Aktywnie odżywia oraz doskonale nawilża skórę.
Zapobiega utracie elastyczności, regeneruje i wygładza naskórek.
Wykazuje skuteczne działanie kojące.

WSKAZANIA :
Polecany do cery normalnej, suchej i wrażliwej.

SPOSÓB UŻYCIA :
Krem nanieść na skórę oczyszczoną mleczkiem i tonikiem nagietkowym. Delikatnie wklepać.
SUBSTANJE AKTYWNE :
ekstrakt z nagietka lekarskiego
witamina A
witamina E


PREPARAT TESTOWANY DERMATOLOGICZNIE I ALERGOLOGICZNIE !



 MOJA OPINIA :
Krem nagietkowy (100ml) kosztował grosze, ale żałuję że został wybrany w ciemno ... jego zapach jest tak okropny, że po posmarowaniu nim twarz wytrzymuje z nim max.5 minut. Należę do osób, które mają wrażliwy nos i jeśli coś śmierdzi to choćby nie wiem jak było świetne ja nie jestem w stanie wytrzymać. Co więcej akurat ta wersja zapycha mnie tak paskudnie, że po jednej aplikacji mam wysyp nieprzyjaciół z czym nie miałam problemu od bardzo dawna.Robiłam do tego kremu podejście ok.3 razy w różnych odstępach czasowych i za każdym razem to samo ... Krem w żaden sposób nie nawilża, ani nie uelastycznia skóry jak obiecuje producent. 
 Myślałem nawet czy zamiast na twarz nie zużyć go np.do golenia nóg lub smarowania stóp, ale zapach mnie tak irytuje, że prawie cały leci do kosza. Zobaczycie go w marcowym denku na pewno. Tego kremu na pewno NIE KUPIĘ !
Ogólnie bardzo lubię markę Ziaja i choć tym razem nie trafiłam dobrze to już szykuję kolejną listę zakupową dla mamy, więc jeśli chcecie mi coś polecić to piszcie śmiało w komentarzach. Na pewno zamówię serię manuki,maski do włosów oraz płyn micelarny, ale to za jakiś czas (jak trochę z zapasów ubędzie ;)

Zapraszam Was do komentowania,abym miała pewność,że ktoś czyta to co piszę :D

Miłego wieczoru :*

25 komentarzy:

  1. Jakos kosmetyki z ziaji nigdy nie zrobily na mnie wrazenia, jedyne co kiedys uzywalam jak mieszkalam jeszcze w pl to dwufazowy plyn do zmywania makijazu. Za to jestem bardzo ciekawa kosmetykow z Bielendy bo moja siostra bardzo je chwali ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziaję bardzo lubię,a Bielenda również mnie ciekawi. Póki co mam szlaban na nowe kosmetyki :D

      Usuń
  2. Również lubię kosmetyki z Ziaja tego kremu na szczęście nie znam i raczej będę go unikać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To,że u mnie się nie sprawdził nie znaczy,że u Ciebie też nie - każda skóra jest inna :)

      Usuń
  3. lubię kosmetyki z zjai, nie wiem czemu ale one najlepiej chronią moją skórę. i dobrze znam opisujący przez was krem :)
    http://martha33.blogspot.com/ zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tego kremu, ale również jestem z tych, dla których przyjemny zapach w kosmetykach jest mile widziany :) więc jeśli nieprzyjemnie pachnie, również nie jest dla mnie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też po niego nie sięgnę... wolę bardziej naturalne kremy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego kremu. Szkoda,że się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy go nie próbowałam, ale już widzę że nawet nie chcę :) ew. do rąk też nie udało Ci się go zdzierżyć? :)
    Fajny kosmetyk Ziaji opisałam tutaj Zapraszam klik ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. A to ciekawe z tym kremem,szkoda że się nie sprawdził. Miałam mleczko do twarzy właśnie z nagietkowej serii i bardzo fajnie działało i pachniało :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię Ziaję, ale tego kremu nie miałam. Ja podobny problem miałam po aloesowym (zachwalanym przez blogerki) u mnie jednak kompletnie się nie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mimo, ze nagietek u mnie działa fantastycznie to ten krem też okazał się bublem ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja kosmetyki Ziaja lubię. Oczywiście nie każde spisują się u mnie dobrze, ale większość zdążyłam polubić :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś miałam krem z Ziaji innej serii i też mnie strasznie zapchał.
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno podczas zakupów będę unikała tego kremu :) Również mam dość czuły nos, więc ten odpychający zapach przekreśla szanse na to aby znalazł się w moim koszyku :)

    OdpowiedzUsuń
  14. I blog frequently and I really appreciate your information. The article
    has really peaked my interest. I am going to book mark your website and keep checking
    for new information about once a week. I subscribed to your Feed as well.


    My webpage: http://www.elektromartinex.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja rzadko uzywam coś z ziajki, ostatnio maziajki.
    Ps.zostaje u ciebie

    OdpowiedzUsuń
  16. Nice!

    I am following you on gfc, would you like to follow me back so we can stay in touch?

    Also, could you click on the links on my latest post? Thanks =)

    http://mypetitecorner.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. ostatnio kupiłam mały i oddałam go mamie, bo kompletnie nie moge go rozsamrować

    OdpowiedzUsuń
  18. Dobrze wiedzieć, dzieki za opinię tego kremu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. JA go lubię, ale ogólnie lubie zapach nagietka:))

    Zapraszam na nowy post:
    http://alanja.blogspot.com/2015/03/oko-z-bh-cosmetics-88-cool-matte.html

    OdpowiedzUsuń
  20. You're so interesting! I don't suppose I've truly read through a single thing like this before.

    So nice to discover somebody with some gnuine thoughts on this subject matter.
    Seriously.. many thanks for starting this up. This website is something that's needed
    on the internet, someone with some originality!

    My blog; sex filmy

    OdpowiedzUsuń
  21. Z serii nagietkowej mam mleczko do demakijażu i jest takie sobie ale muszę je wykończyć :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja cały czas się czaję i czaję żeby coś kupić z tej firmy ale na czajeniu się ino kończy jak na razie ... no sorry raz kupiłam krem do rąk ale to dawno i nie prawda haha ... ostatnio lubuję się w avonie :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś zostaw komentarz - wtedy mam pewność,że ktoś przeczytał co napisałam ;)
Odwiedzam wszystkich, którzy zostawiają komentarz na moim blogu.

Buziaki,Wasza M.